Kupiłam jakiś czas temu szeroką sukienkę z vero mody w Good Price. Jest to jeden z droższych secondhandów (jeśli można w ogóle mowić o droższych ;) )w mieście więc muszę mieć „wizję” wyglądu danego ciuszka po przerobieniu zanim jeszcze go kupię
Tak właśnie było z tą sukienką, jednak w praktyce wyszło coś innego
![]() |
Sukienka wyglądała jak worek z guziczkami
W mojej głowie wyglądała trochę inaczej… Stwierdziłam, że i tak nie będę w niej chodzić, bo najzwyczajniej w świecie mi się nie podoba. W ten cudowny sposób przewisiała w szafie całe wakacje, dopiero po jakimś setnym przymierzeniu, razem z siostrą wpadłyśmy na pomysł, żeby skrócić ją jeszcze raz- tym razem do bioder robiąc z niej bluzeczkę
I to właśnie było to
I jest mistrzyni drugiego planu
Pozdrawiam ciepło :)





Brak komentarzy:
Prześlij komentarz