Zastanawiałyście się kiedyś, czy męska koszula może dobrze wyglądać w damskim wydaniu na co dzień?(oczywiście nie mówię tu o porannym robieniu śniadania w męskiej koszuli, bo jak wiadomo to zawsze świetnie wygląda )
Pełno jest ostatnio w sieci „cudownych” pomysłów jak zawiązać rękawy, żeby szybko zrobić sukienkę, bluzkę itp. oto najpopularniejszy z nich.
Osobiście podchodzę do tego baaardzo sceptycznie, bo co z tego, że z przodu wygląda nie najgorzej skoro z tyłu rośnie nam garb ze zbędnego materiału… Tak więc czerpiąc z nich inspirację postanowiłam zrobić własna wersję Oczywiście nie obyło się bez igły, nitki i nowej maszyny, którą ubóstwiam :)
Zaczęłam od oderwania szerokich rękawów, staliowałam całość, tak aby ładnie się układała na kobiecym ciele. Żeby nie psuć rękawów wszyłam je z powrotem ale zdecydowanie wyżej uzyskując długość 3/4 Pomijam fakt, że szyjąc o 1 w nocy 3 razy wszyłam rękaw po lewej stronie
. Odcięłam kołnierzyk zostawiając samą stójkę, dzięki czemu straciła
trochę koszulowego wyglądu. I teraz najlepsza część metamorfozy…..
FARBOWANIE
Robiłam to pierwszy raz w życiu i trochę się bałam,że popsuje to, co
już zrobiłam wiec grzecznie trzymałam się instrukcji na opakowaniu.
Jak już ją ufarbowałam, przepłukałam niezliczoną ilość razy i
wysuszyłam- odprułam wszystkie plastikowe guziki i wszyłam okrągłe,
srebrne guziczki, które dodały całości uroku
W kolejce do bloga czeka jeszcze jedna „męska” koszula, którą
zrobiłam już jakiś czas temu, muszę tylko zrobić jej zdjęcie i od razu
Wam pokaże .
niebieska wspaniała :) uwielbiam ten kolor ♥
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Julka :)